Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 9
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
w trójkombinacji alpejskiej. To był duży sukces zakopiańczyka. Zjazd odbywał się w przepięknej scenerii, przy dobrej pogodzie, a zwycięzca osiągnął średnią prędkość 96 km/h.

W stronę Cortiny

"Jechaliśmy do Cortina d(Ampezzo. Staliśmy na stacji granicznej, a wszystkie pociągi przejeżdżały i żaden nie chciał nas zabrać, gdyż były przepełnione. Ogarniała nas rozpacz, byliśmy głodni i zmęczeni. Gdy nadszedł jeden z następnych, byliśmy już tak zdesperowani, że postanowiliśmy jakoś na siłę wejść do pociągu, ale daremnie, gdyż kontroler włoski zagradzał nam wejście. Gdy tak trwały targi, nagle z pociągu wyskoczyło kilkunastu zawodników w swetrach narciarskich, porwali nasze plecaki i narty i
w trójkombinacji alpejskiej. To był duży sukces zakopiańczyka. Zjazd odbywał się w przepięknej scenerii, przy dobrej pogodzie, a zwycięzca osiągnął średnią prędkość 96 km/h.<br><br>&lt;tit&gt;W stronę Cortiny&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;"Jechaliśmy do Cortina d(Ampezzo. Staliśmy na stacji granicznej, a wszystkie pociągi przejeżdżały i żaden nie chciał nas zabrać, gdyż były przepełnione. Ogarniała nas rozpacz, byliśmy głodni i zmęczeni. Gdy nadszedł jeden z następnych, byliśmy już tak zdesperowani, że postanowiliśmy jakoś na siłę wejść do pociągu, ale daremnie, gdyż kontroler włoski zagradzał nam wejście. Gdy tak trwały targi, nagle z pociągu wyskoczyło kilkunastu zawodników w swetrach narciarskich, porwali nasze plecaki i narty i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego