Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 46
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
mówi dowódca akcji Rafał Czerwiński. - Na zewnątrz nie było śladu ognia. Cały czas powiększała się strefa zadymienia. Podobnie rozwijała się strefa wysokiej temperatury. Nie było żadnych szans na to, aby do środka wpuścić ochotników nie wyposażonych w specjalistyczny sprzęt. Każda próba wejścia do środka musiała kończyć się decyzją wycofania się.
Ogromny drewniany budynek zachował swój regionalny wygląd jedynie z zewnątrz. Ten dwupiętrowy obiekt wewnątrz wyłożony został ściankami gipsowymi. W ten sposób utworzyła się pusta przestrzeń pomiędzy drewnianymi płazami a gipsowymi ściankami. Ogień szalał tam właśnie. Zlokalizowanie go było niezwykle trudne. - Widoczność wewnątrz, w masce powietrznej, nie przekraczała 10-20 cm. Musieliśmy
mówi dowódca akcji Rafał Czerwiński. - Na zewnątrz nie było śladu ognia. Cały czas powiększała się strefa zadymienia. Podobnie rozwijała się strefa wysokiej temperatury. Nie było żadnych szans na to, aby do środka wpuścić ochotników nie wyposażonych w specjalistyczny sprzęt. Każda próba wejścia do środka musiała kończyć się decyzją wycofania się.<br>Ogromny drewniany budynek zachował swój regionalny wygląd jedynie z zewnątrz. Ten dwupiętrowy obiekt wewnątrz wyłożony został ściankami gipsowymi. W ten sposób utworzyła się pusta przestrzeń pomiędzy drewnianymi płazami a gipsowymi ściankami. Ogień szalał tam właśnie. Zlokalizowanie go było niezwykle trudne. - Widoczność wewnątrz, w masce powietrznej, nie przekraczała 10-20 cm. Musieliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego