Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
swe zgrabne nogi na szezlongu, zapytała służącą zirytowanym głosem, kto ma czelność przeszkadzać jej o tak późnej porze. Kiedy się dowiedziała, stłumiła gniew i przyłożyła do ucha słuchawkę. Po serii łkań, szlochów, zapewnień o miłości i przyjaźni usłyszała prośbę o pomoc i poradę.
- Błagam cię, Elisabeth, powiedz, co mam począć... On wszystko przegrał...
- Ten von Finckl, o którym mi pisałaś? Dziś umyślny odebrał list z pociągu z Wiesbaden i przyniósł mi...
- Tak, von Finckl. Dyrektor kasyna zaproponował mu pożyczkę bez zastawu, ale on odmówił i poprosił o wymianę na żetony weksli i czeków, które miał ze sobą. Kiedy spełniono jego prośbę
swe zgrabne nogi na szezlongu, zapytała służącą zirytowanym głosem, kto ma czelność przeszkadzać jej o tak późnej porze. Kiedy się dowiedziała, stłumiła gniew i przyłożyła do ucha słuchawkę. Po serii łkań, szlochów, zapewnień o miłości i przyjaźni usłyszała prośbę o pomoc i poradę.<br>- Błagam cię, Elisabeth, powiedz, co mam począć... On wszystko przegrał...<br>- Ten von Finckl, o którym mi pisałaś? Dziś umyślny odebrał list z pociągu z Wiesbaden i przyniósł mi...<br>- Tak, von Finckl. Dyrektor kasyna zaproponował mu pożyczkę bez zastawu, ale on odmówił i poprosił o wymianę na żetony weksli i czeków, które miał ze sobą. Kiedy spełniono jego prośbę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego