Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
te wszystkie nieprawdopodobne koligacje. Calanthe, Pavetta... I Ciri. Yennefer była w to zaangażowana. A teraz żałuje. I ma słuszność. Do licha, jeśli Geralt się o tym dowie...

Sfinksy, myślała Fringilla Vigo. Sfinksy, rzeźbione na poręczach foteli. Tak, to powinno zostać znakiem i godłem loży. Wiedza, tajemnica, milczenie. One są sfinksami. One bez trudu osiągną to, czego chcą. To dla nich fraszka, pożenić Kovir z tą ich Ciri. Mają moc. Mają wiedzę. I mają środki. Brylantowa kolia na szyi Sabriny Glevissig warta jest chyba bez mała tyle, ile cały bilans płatniczy lesistego i skalistego Kaedwen. Bez trudu osiągnęłyby to, co planują. Ale jest jeden
te wszystkie nieprawdopodobne koligacje. Calanthe, Pavetta... I Ciri. Yennefer była w to zaangażowana. A teraz żałuje. I ma słuszność. Do licha, jeśli Geralt się o tym dowie... <br> <br>Sfinksy, myślała Fringilla Vigo. Sfinksy, rzeźbione na poręczach foteli. Tak, to powinno zostać znakiem i godłem loży. Wiedza, tajemnica, milczenie. One są sfinksami. One bez trudu osiągną to, czego chcą. To dla nich fraszka, pożenić Kovir z tą ich Ciri. Mają moc. Mają wiedzę. I mają środki. Brylantowa kolia na szyi Sabriny Glevissig warta jest chyba bez mała tyle, ile cały bilans płatniczy lesistego i skalistego Kaedwen. Bez trudu osiągnęłyby to, co planują. Ale jest jeden
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego