przewidziane prawem, tj. skierowaliśmy sprawę do sądu. Konsekwencją było skierowanie wyroku do egzekucji komorniczej, a komornik podjął czynności zgodne z prawem w celu wyegzekwowania należnych nam pieniędzy.</><br><q>- Komornik był raz czy dwa razy. Poprzyklejał kartki na meblach i obrazach, ale nie w moim mieszkaniu</> - opowiada abp <name type="person">Tadeusz Gocłowski</>, metropolita gdański.<br><q>- Opieczętowałem w kurii np. przedwojenne meble gdańskie, w <name type="org">Muzeum Archidiecezjalnym</> obrazy, wyposażenie <name type="org">Radia Plus</>, część maszyn wydawnictwa. Nie zająłem przedmiotów związanych z kultem religijnym, jak np. ornatów, gdyż zabrania tego polskie prawo</> - wyjaśnia komornik.<br>Nie wyklucza, że zajmie też inne rzeczy. Jak się okazało, część ruchomości została wcześniej obciążona prawami osób