że ma ona służyć zabezpieczeniu parku przed szkodliwymi wpływami z zewnątrz. Jest też szansą dla gmin na uzyskanie funduszy z zewnątrz na inwestycje proekologiczne. - Wszystko co nie szkodzi przyrodzie, jest dopuszczalne. Możemy na przykład ograniczyć emisję albo hałas, ale strefa nie ogranicza budownictwa - przekonywał dyrektor Pienińskiego Parku Narodowego, Michał Sokołowski. Optymizmu tego nie podzielali samorządowcy, którzy na własnej skórze przekonali się, że położenie w otulinie wcale nie ułatwia uzyskania środków na inwestycje ekologiczne. Eugeniusz Zajączkowski, przewodniczący Rady Powiatowej w nowotarskim starostwie narzekał na brak wspólnej polityki inwestycyjnej na terenach parków i otulin oraz brak koordynacji działań przy pozyskiwaniu środków finansowych na