Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 31
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
spółdzielni o zaleganiu z czynszem. Tak go to rozwścieczyło, że wywalił z szafy moje ubrania. Kiedy odkrył kilka nierozpakowanych toreb, wybiegł z domu, trzaskając drzwiami. Też chciałam to zrobić, ale zajęłam się porządkowaniem ubrań. Kiedy ja zdążyłam kupić tę różową bluzkę?!
27 lipca
Mąż twierdzi, że jestem uzależniona od zakupów. Oszalał?! Nie będę przecież chodziła w jednych butach przez cały rok! A poza tym kupuję głównie na promocjach. Przecież wszyscy tak robią.
28 lipca
Przyszła pensja, pokryła część debetu, ale... to kropla w morzu. Strasznie się denerwuję tymi długami. Wojtek o niczym nie wie. Mam poczucie winy. Ostatnie dni były koszmarne
spółdzielni o zaleganiu z czynszem. Tak go to rozwścieczyło, że wywalił z szafy moje ubrania. Kiedy odkrył kilka nierozpakowanych toreb, wybiegł z domu, trzaskając drzwiami. Też chciałam to zrobić, ale zajęłam się porządkowaniem ubrań. Kiedy ja zdążyłam kupić tę różową bluzkę?! <br>27 lipca <br>Mąż twierdzi, że jestem uzależniona od zakupów. Oszalał?! Nie będę przecież chodziła w jednych butach przez cały rok! A poza tym kupuję głównie na promocjach. Przecież wszyscy tak robią. <br>28 lipca <br>Przyszła pensja, pokryła część debetu, ale... to kropla w morzu. Strasznie się denerwuję tymi długami. Wojtek o niczym nie wie. Mam poczucie winy. Ostatnie dni były koszmarne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego