rozdzielono.<br> Często przecież w tym zapatrzeniu się w przeszłość, na przykład w tę pierwszą chwilę naszego spotkania ze Stefanem, widzę tamtą ulicę wypełnioną krzykliwym tłumem roku czterdziestego siódmego.<br> Są we mnie dwie wciąż działające siły, jedna, która broni się przed wspomnieniami, i druga zmuszająca mnie do analogii, które rodzą wspomnienia.<br> Otóż to.<br> To analogie wyzwalają w nas wspomnienia...<br> Znowu mi duszno.<br> Duszno i słabo, więc boję się, że zemdleję, że uduszę się, że zasnę z tego osłabienia i nigdy się nie obudzę.<br> Ten wilgotny chłód za oknem winien mnie ocucić...<br> Czuję dreszcze tak dobrze znane od dzieciństwa...<br> Za oknem gęsta, mleczna