i takich jest bardzo wielu, po prostu nie mają do nas zaufania, nie znają nas, nie orientują się ani o co się toczy walka, ani dlaczego rewolucja musi u nas przebiegać tak, a nie inaczej. Nie o to jednak chodzi w tej chwili, nie o ilość. W czasie wojny zarówno PPR, jak i oddziały Armii Ludowej też nie reprezentowały przewagi ilościowej. Reprezentowaliśmy za to linię polityczną słuszną historycznie, i to okazało się najważniejsze i decydujące. Teraz jest to samo. Nie mamy na razie w społeczeństwie oparcia ilościowego, ale mamy ze sobą jakość, rozumie pan? Siłę słusznej i sprawiedliwej jakości. Niestety, wielu