w zmasakrowanych ciałach rozpoznawały swoich bliskich. Kurdyjska policja usiłowała zaprowadzić porządek, w całym północnym &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt; ogłoszono stan wyjątkowy.<br>Na razie nikt nie przyznał się do dokonania zamachów. Niewykluczone, że stoi za nimi radykalna, powiązana z &lt;name type="org"&gt;al-Qaidą&lt;/&gt; kurdyjska organizacja &lt;name type="org"&gt;Ansar al-Islam&lt;/&gt;. Jej bojownicy ostają w konflikcie zarówno z działaczami &lt;name type="org"&gt;PUK&lt;/&gt;, jak i &lt;name type="org"&gt;DPK&lt;/&gt;, których oskarżają o kolaborację ze &lt;name type="place"&gt;Stanami Zjednoczonymi&lt;/&gt;.<br>Atak był największym na terytorium &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt; od 29 sierpnia 2003 roku, gdy w wyniku zamachu dokonanego w &lt;name type="place"&gt;An-Nadżafie&lt;/&gt; zginęło ponad sto osób, w tym ajatollah &lt;name type="person"&gt;Mohammad Bakir al-Hakim&lt;/&gt;.<br><br>&lt;tit&gt;Prawo serii&lt;/&gt;<br><br>Amerykańskie władze wojskowe obawiały się, że w związku