Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Wielkopolski
Nr: 23/02
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
wieczoru, pojawił się w trzech edycjach, jakże ważkich dla miastach i kultury polskiej. Najpierw jako popiersie, replika dzieła Marcina Rożka. Zaraz potem w postaci płyty kompaktowej z nagraniami pieśni. I wreszcie na żywo w wykonaniu Joanny Kozłowskiej i Waldemara Malickiego. W pierwszej części wieczoru znakomity polski pianista wykonał utwory Szymanowskiego, Paderewskiego, Tansmana i Moszkowskiego. Jak zwykle imponował techniką, błyskotliwością, lecz także umiejętnością kształtowania klimatu (muzyki żydowskiej w ,,Rapsodii hebrajskiej'', czy hiszpańskiej w ,,Kaprysie''). J. Kozłowska, częściej oklaskiwana na scenach operowych Europy i Ameryki niż choćby w Poznaniu, zaprezentowała 10 pieśni Chopina i... cztery bisy (Verdi, Poulenc i Chopin). Te tak trudne
wieczoru, pojawił się w trzech edycjach, jakże ważkich dla miastach i kultury polskiej. Najpierw jako popiersie, replika dzieła Marcina Rożka. Zaraz potem w postaci płyty kompaktowej z nagraniami pieśni. I wreszcie na żywo w wykonaniu Joanny Kozłowskiej i Waldemara Malickiego. W pierwszej części wieczoru znakomity polski pianista wykonał utwory Szymanowskiego, Paderewskiego, Tansmana i Moszkowskiego. Jak zwykle imponował techniką, błyskotliwością, lecz także umiejętnością kształtowania klimatu (muzyki żydowskiej w ,,Rapsodii hebrajskiej'', czy hiszpańskiej w ,,Kaprysie''). J. Kozłowska, częściej oklaskiwana na scenach operowych Europy i Ameryki niż choćby w Poznaniu, zaprezentowała 10 pieśni Chopina i... cztery bisy (Verdi, Poulenc i Chopin). Te tak trudne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego