Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
połyskującą strzykawką w ręku.

Aleksandra Kowalczyk

Blog umiera, niech żyje vlog

Krople potu na skroniach, pokerowe zagrywki, groźba dymisji. Dwaj założyciele Google'a zaciekle negocjujący z zarządem wysokość swoich zarobków - to musiało wyglądać jak starcie tytanów, jak finałowy pojedynek prawników w powieści Grishama albo mecz o szachowe mistrzostwo świata. Ostatecznie Larry Page i Siergiej Brin postawili na swoim. Zarząd zgodził się obniżyć zarobki ich oraz dyrektora generalnego Erica Schmidta, do kwoty 1 (słownie: jednego) dolara rocznie.
Intuicja podpowiada mi, że ta interesująca inicjatywa nie znajdzie wielu naśladowców nad Wisłą. A szkoda.
Szefowie firmy zawiadującej najpopularniejszą wyszukiwarką internetową uzasadniali swój krok troską o
połyskującą strzykawką w ręku.<br><br>&lt;au&gt;Aleksandra Kowalczyk&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Blog umiera, niech żyje vlog&lt;/&gt;<br><br>Krople potu na skroniach, pokerowe zagrywki, groźba dymisji. Dwaj założyciele Google'a zaciekle negocjujący z zarządem wysokość swoich zarobków - to musiało wyglądać jak starcie tytanów, jak finałowy pojedynek prawników w powieści Grishama albo mecz o szachowe mistrzostwo świata. Ostatecznie Larry Page i Siergiej Brin postawili na swoim. Zarząd zgodził się obniżyć zarobki ich oraz dyrektora generalnego Erica Schmidta, do kwoty 1 (słownie: jednego) dolara rocznie. <br>Intuicja podpowiada mi, że ta interesująca inicjatywa nie znajdzie wielu naśladowców nad Wisłą. A szkoda. <br>Szefowie firmy zawiadującej najpopularniejszą wyszukiwarką internetową uzasadniali swój krok troską o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego