względu na fakt, że <vocal desc="eee"> to co oglądałem, słyszałem, to o czym marzyli wszyscy malarze i nie tylko, i ludzie tacy normalni zwiedzić, <orig reg="tę">tą</> świątynię, sanktuarium światowej kultury, prawda?</><br><who3>A szczególnie malarzy.</><br><who2>Malarzy. To stało się faktem.<pause> Po przyjeździe na zaproszenie pokrywała cała ten to pokrywała Gazeta Wyborcza. Mój przelot, pani Pałuby i Dorotki <gap>. Przyjechaliśmy, wtedy kierowca czekał na nas, podwiózł nas wreszcie do Instytutu Polskiego, gdzie byliśmy zakwaterowani.<pause> Na te półtora tygodnia chyba.<pause> No, odetchnęliśmy. I na drugi dzień zaczęły się nasze podróże i wojaże. Metrem po Paryżu, wszystkie też najpiękniejsze zabytki Paryża zwiedzaliśmy, zwłaszcza Luwr. Znów spoceni, zmęczeni. I jeżeli