Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
swoją własną do myślenia.
On, Paluch, też. Ale gdyby co, niech Adam wie, że Paweł
urzęduje od północy do północy, na okrągło.
Wie? Jasne, tak tylko przypomniał. Nie skorzysta? Jasne, sam ma
łeb, jak się patrzy. Paluch siedzi koło Adama w szkole,
to wie.
... do kogo w mieście chodzi Paweł? Paluch nie ma pojęcia.
A chodzi? Pewnie do nikogo, różnie gadają w zakładzie.
Że znalazł jakiegoś dziadka, że odejdzie z Domu
po wakacjach. Ale! Bajka dobra dla dziewuch, tych z najmłodszej
grupy. Znajdzie to dziadka na zawołanie. A odejść może,
czemu nie. Każdy kiedyś odchodzi, a Paweł z nich najstarszy.
Ślubu
swoją własną do myślenia. <br>On, Paluch, też. Ale gdyby co, niech Adam wie, że Paweł <br>urzęduje od północy do północy, na okrągło. <br>Wie? Jasne, tak tylko przypomniał. Nie skorzysta? Jasne, sam ma <br>łeb, jak się patrzy. Paluch siedzi koło Adama w szkole, <br>to wie.<br>... do kogo w mieście chodzi Paweł? Paluch nie ma pojęcia. <br>A chodzi? Pewnie do nikogo, różnie gadają w zakładzie. <br>Że znalazł jakiegoś dziadka, że odejdzie z Domu <br>po wakacjach. Ale! Bajka dobra dla dziewuch, tych z najmłodszej <br>grupy. Znajdzie to dziadka na zawołanie. A odejść może, <br>czemu nie. Każdy kiedyś odchodzi, a Paweł z nich najstarszy. <br>Ślubu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego