Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 12.04 (9)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wtedy szkodziłeś. Stwierdził, że prowadziłeś niesportowy tryb życia i byłeś w depresji.
- Nie wiem, o co mu chodzi. Jeśli byłem w depresji, to dlatego, że tak a nie inaczej byłem przez niego traktowany. A kiedy zacząłem grać w pierwszym składzie, już po przyjściu trenera Kasperczaka, nagle Smuda zaczął mnie lubić. Pamiętam, że jako szkoleniowiec Widzewa Łódź, chwalił mnie, pytał o Nigerię. Ja czułem do niego wstręt. Jak można być tak dwulicową osobą... Zresztą jeszcze gorszy był jego asystent. Nie pamiętam już jego nazwiska (chodzi o Kazimierza Kmiecika). Traktował mnie fatalnie. A potem przychodził na nasze mecze i prosił o koszulkę. Nigdy
wtedy szkodziłeś. Stwierdził, że prowadziłeś niesportowy tryb życia i byłeś w depresji.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;&lt;transl&gt;- Nie wiem, o co mu chodzi. Jeśli byłem w depresji, to dlatego, że tak a nie inaczej byłem przez niego traktowany. A kiedy zacząłem grać w pierwszym składzie, już po przyjściu trenera Kasperczaka, nagle Smuda zaczął mnie lubić. Pamiętam, że jako szkoleniowiec Widzewa Łódź, chwalił mnie, pytał o Nigerię. Ja czułem do niego wstręt. Jak można być tak dwulicową osobą... Zresztą jeszcze gorszy był jego asystent. Nie pamiętam już jego nazwiska (chodzi o Kazimierza Kmiecika). Traktował mnie fatalnie. A potem przychodził na nasze mecze i prosił o koszulkę. Nigdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego