Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
18,27, por. s.163).
I teraz pada decydujące słowo, które uzasadnia tytuł całej książki: "Jest rzeczą bardzo ważną, ażeby przekroczyć próg nadziei, nie zatrzymywać się przed nim, ale pozwolić się prowadzić"' (tamże).
Jak przełamać lęk, jak otworzyć się na przestrzeń nadziei?
Trzeba nam bojaźni Bożej.
Brzmi to paradoksalnie, i Papież o tym wie, ale mocno stoi przy swoim zdaniu - człowiekowi współczesnemu, porażonemu lękiem przed sobą samym, przed światem, przed innymi ludźmi, przed mocami tego świata - temu człowiekowi trzeba bojaźni Bożej, nie niewolniczego lęku, który paraliżuje i odbiera godność, ale wielkiej, wspaniałej bojaźni Bożej, wyzwalającej od wszystkiego co nas zniewala, i
18,27, por. s.163).<br>I teraz pada decydujące słowo, które uzasadnia tytuł całej książki: "Jest rzeczą bardzo ważną, ażeby przekroczyć próg nadziei, nie zatrzymywać się przed nim, ale pozwolić się prowadzić"' (tamże).<br>Jak przełamać lęk, jak otworzyć się na przestrzeń nadziei?<br>Trzeba nam bojaźni Bożej.<br>Brzmi to paradoksalnie, i Papież o tym wie, ale mocno stoi przy swoim zdaniu - człowiekowi współczesnemu, porażonemu lękiem przed sobą samym, przed światem, przed innymi ludźmi, przed mocami tego świata - temu człowiekowi trzeba bojaźni Bożej, nie niewolniczego lęku, który paraliżuje i odbiera godność, ale wielkiej, wspaniałej bojaźni Bożej, wyzwalającej od wszystkiego co nas zniewala, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego