Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
w każdym, kto żyje w jego zasięgu, przyznaniem, że to, przeciw czemu byłem, jest nieprzezwyciężalne nie tylko na zewnątrz, lecz we mnie samym, przyznaniem w sytuacji decydującej. Testem. Oblać go znaczyło oblać dwadzieścia lat własnej przeszłości i resztę, która została.
Pamiętam z grudnia 1970 roku zdjęcie opublikowane w "Żołnierzu Wolności". Para młodych, sympatycznych ludzi. Ona w kurtce i spodniach marynarskiego kroju. Przez rękę przewieszone jakieś odzienie, mógł to być jej płaszcz. On bez spodni, w marynarce i wychodzącej spod niej koszuli. W ręce pewno te spodnie i także płaszcz. Pod zdjęciem podpis: "Osobnicy z marginesu społecznego z towarami zagrabionymi w sklepach
w każdym, kto żyje w jego zasięgu, przyznaniem, że to, przeciw czemu byłem, jest nieprzezwyciężalne nie tylko na zewnątrz, lecz we mnie samym, przyznaniem w sytuacji decydującej. Testem. Oblać go znaczyło oblać dwadzieścia lat własnej przeszłości i resztę, która została. <br>Pamiętam z grudnia 1970 roku zdjęcie opublikowane w "Żołnierzu Wolności". Para młodych, sympatycznych ludzi. Ona w kurtce i spodniach marynarskiego kroju. Przez rękę przewieszone jakieś odzienie, mógł to być jej płaszcz. On bez spodni, w marynarce i wychodzącej spod niej koszuli. W ręce pewno te spodnie i także płaszcz. Pod zdjęciem podpis: "Osobnicy z marginesu społecznego z towarami zagrabionymi w sklepach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego