Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 25/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
mówi jasno: zasypanego górnika szuka się do końca. Dotąd, aż nie wyjedzie na górę żywy lub martwy. Nawet wówczas, gdy wiadomo na sto procent, iż górnik zginął, to traktuje się go jak żywego. Dopóki nie znajdzie się ciała, górnik żyje i przysługuje mu normalne wynagrodzenie za pracę - powiedział nam Stanisław Parol, naczelny inżynier Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. - W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat nie było przypadku, by wstrzymano akcję ratowniczą. Przypominam sobie, że takie zdarzenie miało miejsce na początku lat 50. Dziś decyzję o zaprzestaniu akcji ratowniczej może wydać tylko rząd - dodał.

***

Kto zginął w "Niwce"

* Józef Włodarczyk. 39 lat
mówi jasno: zasypanego górnika szuka się do końca. Dotąd, aż nie wyjedzie na górę żywy lub martwy. Nawet wówczas, gdy wiadomo na sto procent, iż górnik zginął, to traktuje się go jak żywego. Dopóki nie znajdzie się ciała, górnik żyje i przysługuje mu normalne wynagrodzenie za pracę - powiedział nam Stanisław Parol, naczelny inżynier Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. - W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat nie było przypadku, by wstrzymano akcję ratowniczą. Przypominam sobie, że takie zdarzenie miało miejsce na początku lat 50. Dziś decyzję o zaprzestaniu akcji ratowniczej może wydać tylko rząd - dodał.<br><br> ***<br><br>&lt;tit&gt;Kto zginął w "Niwce"&lt;/&gt;<br><br>* Józef Włodarczyk. 39 lat
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego