a nie na ten przykład, <hi rend="spaced">chłop</> Jezus!<br>- Ej, cóż wy też, Derkacz. - No, bo prawdziwie, tak wypada!... <hi rend="spaced">Pan</> - to pan!... I z niego oni pana zrobili, choć wiadomo, że boso chadzał i dachu nie miał nad głową!... A sprawiedliwie by mówić: chłop Jezus!... No, powiedzcież, Partyka, czy nie tak?<br>Ale Partyka wzruszał ramionami i patrzył na kowala oniemiały z wielkiego zdziwienia - Co do Kazimierza, nieprędko zdołał on oswoić się z treścią urzędowego papieru, jaki owego pamiętnego dnia otrzymał był z rąk komisarza Gustowskiego Odczytywał pismo po wielekroć - i z trudnością uświadamiał sobie, jak to ten uroczyście oschły i surowy zespół groźnych