Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
z grobami Miłoszów drujskich, ale już na Białorusi. Strzępy jakichś niejasnych opowieści o zabobonnej pannie służącej, której młodzież płatała figle, o baciku na jeziorze (kto dziś tak nazywa łódkę żaglową?), o podróżach karetą przez przepastne lasy pełne rozbójników, ale także o wieczorach, na których recytowano wiersze i układano żywe obrazy. Patriotyzm, cześć dla Emilii Plater, bo bohaterka, a w dodatku krewna. I anegdoty długo krążące w towarzystwie, na przykład o tej pani, tak krótkowzrocznej, że swój żabot wzięła za grzyb w zupie:
I myśląc, że to grzyb suszony,
Cisnęła gwałtem w barszcz bielony.
Wzrusza mnie ta dama samym faktem swego istnienia
z grobami Miłoszów drujskich, ale już na Białorusi. Strzępy jakichś niejasnych opowieści o zabobonnej pannie służącej, której młodzież płatała figle, o baciku na jeziorze (kto dziś tak nazywa łódkę żaglową?), o podróżach karetą przez przepastne lasy pełne rozbójników, ale także o wieczorach, na których recytowano wiersze i układano żywe obrazy. Patriotyzm, cześć dla Emilii Plater, bo bohaterka, a w dodatku krewna. I anegdoty długo krążące w towarzystwie, na przykład o tej pani, tak krótkowzrocznej, że swój żabot wzięła za grzyb w zupie:<br> I myśląc, że to grzyb suszony,<br> Cisnęła gwałtem w barszcz bielony.<br> Wzrusza mnie ta dama samym faktem swego istnienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego