Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
cały jest we mnie!
Myśli zacichły, wargi rozciągnęły się w uśmiech, wielki śmiertelny dreszcz rozkoszy poraził ciało Róży.
Zastukano. Weszła Janina.
- Czy podać herbatę?
Zbliżyła się do łóżka, odskoczyła, wołając:
- Proszę prędzej, proszę!
Wpadli oboje Strawscy. Róża - wyciągnięta sztywna, upiorna w blasku żarówek - płakała z uśmiechem okropniejszym od rany.
21
Paweł mruknął zza ściany, kiedy Marta - zmęczona kinem - mijała hall.
- Która to godzina? Tłucz się, tłucz po nocy, ładnie zaśpiewasz na próbie.
Przemknęła do swego pokoju, szybko rozebrała się, zgasiła światło. W ciemności przesunęła dłonią po twarzy, jak gdyby i twarz chciała zgasić. Sen mimo to wydawał się czymś bardziej nieosiągalnym
cały jest we mnie!<br>Myśli zacichły, wargi rozciągnęły się w uśmiech, wielki śmiertelny dreszcz rozkoszy poraził ciało Róży.<br>Zastukano. Weszła Janina.<br>- Czy podać herbatę?<br>Zbliżyła się do łóżka, odskoczyła, wołając:<br>&lt;page nr=201&gt; - Proszę prędzej, proszę!<br>Wpadli oboje Strawscy. Róża - wyciągnięta sztywna, upiorna w blasku żarówek - płakała z uśmiechem okropniejszym od rany.<br>21<br>Paweł mruknął zza ściany, kiedy Marta - zmęczona kinem - mijała hall.<br>- Która to godzina? Tłucz się, tłucz po nocy, ładnie zaśpiewasz na próbie.<br>Przemknęła do swego pokoju, szybko rozebrała się, zgasiła światło. W ciemności przesunęła dłonią po twarzy, jak gdyby i twarz chciała zgasić. Sen mimo to wydawał się czymś bardziej nieosiągalnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego