Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
Co chwila ich sylwetki znikały z oczu Magwera. Zobaczył jednak to, co okazało się najważniejsze.
Jeden ze stojących nieco z tyłu Szerszeni wyciągnął z łubiów łuk. Krótki, do walki na bliskie odległości.
Kog i Garłaj rozczepili się na chwilę.
Łucznik przesunął się do przodu. Dostrzegł to jeden z żołnierzy Białego Pazura, krzyknął coś, wskazał ręką. Szereg wojowników zafalował.
Garłaj uskoczył w bok.
Strzała przebiła jego gardło, gdy jeszcze leciał w powietrzu. Martwe ciało łupnęło o ziemię. Krew Jednookiego połączyła się z Rodzicielką.
Przeraźliwy wrzask i tumult podniósł się w szeregach buntowników. Oto ich wódz stający przeciw innemu wodzowi został podstępnie zabity
Co chwila ich sylwetki znikały z oczu Magwera. Zobaczył jednak to, co okazało się najważniejsze.<br>Jeden ze stojących nieco z tyłu Szerszeni wyciągnął z łubiów łuk. Krótki, do walki na bliskie odległości.<br>Kog i Garłaj rozczepili się na chwilę.<br>Łucznik przesunął się do przodu. Dostrzegł to jeden z żołnierzy Białego Pazura, krzyknął coś, wskazał ręką. Szereg wojowników zafalował.<br>Garłaj uskoczył w bok.<br>Strzała przebiła jego gardło, gdy jeszcze leciał w powietrzu. Martwe ciało łupnęło o ziemię. Krew Jednookiego połączyła się z Rodzicielką.<br>Przeraźliwy wrzask i tumult podniósł się w szeregach buntowników. Oto ich wódz stający przeciw innemu wodzowi został podstępnie zabity
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego