Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
że mogą to być wysłannicy światowej firmy z Krakowa, która - bądź co bądź - w przesyłanych pocztą ofertach posługuje się nie tylko numerem skrytki pocztowej. Podaje też adres i nawet numer telefonu.
Prokuratura w B. jest jednak bardziej podejrzliwa od nas i prowadzi już czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Henryk Madejski
Personalia oszukanych emerytów zmieniono.


Okazja z ogłoszenia
Dobry bajer

W październiku 1997 roku w lokalnej prasie w S. pojawiło się ogłoszenie następującej treści: "Przepiszę nieduże mieszkanie w zamian za dożywotnią opiekę". Dalej podany był numer telefonu, pod który należało dzwonić w późnych godzinach popołudniowych. S. to spore miasto wojewódzkie, gdzie - jak
że mogą to być wysłannicy światowej firmy z Krakowa, która - bądź co bądź - w przesyłanych pocztą ofertach posługuje się nie tylko numerem skrytki pocztowej. Podaje też adres i nawet numer telefonu.<br>Prokuratura w B. jest jednak bardziej podejrzliwa od nas i prowadzi już czynności wyjaśniające w tej sprawie.<br>&lt;au&gt;Henryk Madejski&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;Personalia oszukanych emerytów zmieniono.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;<br>&lt;tit&gt;Okazja z ogłoszenia&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Dobry bajer&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;W październiku 1997 roku w lokalnej prasie w S. pojawiło się ogłoszenie następującej treści: &lt;q&gt;"Przepiszę nieduże mieszkanie w zamian za dożywotnią opiekę"&lt;/&gt;. Dalej podany był numer telefonu, pod który należało dzwonić w późnych godzinach popołudniowych. S. to spore miasto wojewódzkie, gdzie - jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego