Boga, co to jest? Gdzie ja jestem?</></><br>Pielęgniarka podeszła do okna wagonu: <q><transl>- Niech pan się nie boi, chyba nigdy nie jechał pan pociągiem. Proszę zobaczyć</></> - uchyliła okno i namawiała mężczyznę, by wyjrzał. To, co zobaczył, przeraziło go jeszcze bardziej. Pociąg był właśnie na zakręcie, a z lokomotywy buchał czarny dym. Pimp Drake znowu zaczął wrzeszczeć i usiłował uciec z przedziału, ale nie potrafił otworzyć drzwi. Pasażerowie namówili go, by usiadł na swoim miejscu. I wtedy tajemniczy pasażer równie niespodziewanie zniknął, jak się pojawił, tylko na podłodze leżał jego bat i kapelusz. Pielęgniarka i jej towarzysz podróży w osłupieniu zastanawiali się, czy