powiedział. - Wiedziałem, że ktoś przyjdzie. Nie ma tak teraz, że człowieka zabrali i koniec - woda spokojna. Wiedziałem, że musi ktoś przyjść. Ale niech już panienka idzie sobie. Ja nic nie wiem, nic nie było. Spokojna woda.<br>Aresztowanie Haliny było dla chłopców z Woli pierwszą smugą czarnego cienia na drodze.<br>XXI<br>Plastyk - był to bardzo dobry środek wybuchowy.<br>Szczególną jego zaletą, jak twierdził "Pietrek", było to, że przy eksplozji działał najsilniej nie na zewnątrz, lecz w tym kierunku, gdzie napotykał największy opór materiału, do którego został przyłożony. Nikt oczywiście nie silił się na badania laboratoryjne, wystarczyło, że przerywał szyny. Wyglądał jak kit