Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
jak najęty i o wszystko pyta. Przyjemny dzieciak, bardzo żywy, całkiem jak "tamten łobuziak sprzed lat." Dało się wyczuć między wierszami, że Płowy stopniał jak masło w garnku i muszę się posunąć w jego sercu, by zrobić miejsce tamtym dwojgu. Ogarnęła mnie dziwna melancholia, ale jednocześnie przyjemnie mi było, że Płowy nie jest samotny.
Odpisałem na wesoło, starannie omijając wszelkie rzeczy dotyczące mych porażek w nauce. Jestem zdrów, nic złego mi się nie dzieje, mam przyjaciół, uczę się szermierki, a na urodziny chcę braciszka w ładnym opakowaniu.
Nocny Śpiewak na moją prośbę wykonał kilka zabawek i kawałek tkaniny na sukienkę od
jak najęty i o wszystko pyta. Przyjemny dzieciak, bardzo żywy, całkiem jak "tamten łobuziak sprzed lat." Dało się wyczuć między wierszami, że Płowy stopniał jak masło w garnku i muszę się posunąć w jego sercu, by zrobić miejsce tamtym dwojgu. Ogarnęła mnie dziwna melancholia, ale jednocześnie przyjemnie mi było, że Płowy nie jest samotny.<br>Odpisałem na wesoło, starannie omijając wszelkie rzeczy dotyczące mych porażek w nauce. Jestem zdrów, nic złego mi się nie dzieje, mam przyjaciół, uczę się szermierki, a na urodziny chcę braciszka w ładnym opakowaniu. <br>Nocny Śpiewak na moją prośbę wykonał kilka zabawek i kawałek tkaniny na sukienkę od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego