oni postanowili poprawić bieg historii. Ze zbrojnym rokoszem nie są jeszcze gotowi, ale można przecież zgładzić dziewczynę, którą Emhyr przełożył nad ich córki. Własnych arystokratycznych rączek rzecz jasna nie chce się im kalać, znaleźli najemnego zbira, Stefana Skellena, cierpiącego na przerost ambicji. Jak to było, Skellen? Nie zechcesz nam opowiedzieć?<br>- Po co? - krzyknął Puszczyk. - I komu? Przecież ty jak zwykle wszystko wiesz, wielki magu! Rience jak zwykle nie wie nic i tak ma być, a Bonharta nic to nie obchodzi...<br>- Ty zaś, jak to już wykazałem, nie bardzo masz się czym chwalić. Książęta kupili cię obietnicami, ale jesteś wszak zbyt inteligentny, by