zakwitnięcia w całej Jokohamie? Albo zrobimy pożegnalne party, weźmiemy pod pachę Myszołowa i odcumujemy "Nord III", prowadząc ją w rodzinnym rejsie do najlepszego z portów, jakie znam, do Gdańska?<br> Wszystko jak gdyby odtajało po zimie. Listy, propozycje, projekty nadchodzą ze wszystkich stron. Coraz częściej wzdycham: och, och gdyby tak wcześniej. Pocieszam się jednak, że wiele rzeczy będę mógł załatwić podczas długich tygodni żeglugi. Żeglugi jeszcze w nie sprecyzowanym kierunku, ale żeglugi, z której zrezygnować nie potrafię, do której rwie się serce. Biegając pogwizduję moją piosenkę "Wiej wietrze, wiej. Dmij wichrze, dmij". Wiosna! <br><br><tit>Nippon `a la carte</><br><br> W całej Jokohamie kwitną wiśnie