W pierwszej serii przegrał o pięć metrów ze Schwarzenbergerem, ale Austriak startował o cztery belki wyżej. W trzeciej serii Ahonen skoczył już najdalej, 130,5 m. Zdziwił mnie też Martin Schmitt, który należał w środę do czołowych postaci. Mówić o wielkim powrocie jeszcze nie można, zobaczymy jak będzie skakał jutro.</><br><q>- Podróż była ciężka, ale cieszymy się, że jesteśmy w Japonii</> - dodał Tajner. <q>- Po Zakopanem możemy odrobinę odpocząć, tam panowało takie napięcie, które trudno wytrzymać na dłuższą metę. Nawet euforia czasami męczy.</><br>Choć w Hakubie wystartować ma zaledwie 57 skoczków, organizatorzy nie zdecydowali się na odwołanie kwalifikacji. Szkoda, bo forma Wojciecha Skupienia