Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
obciachową imprezę Europy, czyli Eurowizję. Zresztą jeśli przegra, wyjdzie na to samo. W obu przypadkach nasza narodowa kultura poniesie podwójną klęskę. Bo jeśli Sasza wygra, to pójdzie po Europie wieść, że Polacy nie mają utalentowanych artystów i musieli wspomóc się talentem Rosjanina.

A jeśli przegra, to cała wina spadnie na Polaków, bo przecież przegra polski artysta, nawet jeśli rosyjski. Rosjanie jak zwykle wyjdą z tego czyści jak łza. I jak zwykle nie oni tę łzę uronią.

Dokończyłem piwo. Zgniotłem puszkę. Rzuciłem pod nogi i wróciłem do domu. Do ciszy i oczu osób, których spojrzeń nie musiałem rozgryzać.

Daniel Odija

Graffiti bez
obciachową imprezę Europy, czyli Eurowizję. Zresztą jeśli przegra, wyjdzie na to samo. W obu przypadkach nasza narodowa kultura poniesie podwójną klęskę. Bo jeśli Sasza wygra, to pójdzie po Europie wieść, że Polacy nie mają utalentowanych artystów i musieli wspomóc się talentem Rosjanina. <br><br>A jeśli przegra, to cała wina spadnie na Polaków, bo przecież przegra polski artysta, nawet jeśli rosyjski. Rosjanie jak zwykle wyjdą z tego czyści jak łza. I jak zwykle nie oni tę łzę uronią. <br><br>Dokończyłem piwo. Zgniotłem puszkę. Rzuciłem pod nogi i wróciłem do domu. Do ciszy i oczu osób, których spojrzeń nie musiałem rozgryzać.<br><br>&lt;au&gt;Daniel Odija&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Graffiti bez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego