lunetę na uchodzącego szczęśliwca, któremu udało się porwać łanię. Niestety za późno! Byk właśnie chował się za pagórkiem.<br>W ten sposób nie strzeliłem <orig>selekta</> mojego życia - nieregularnego <orig>czternastaka</> ...</><br><br><div><tit>Tak mi dobrze..., że dobrze mi tak!</><br><br>Nadbiebrzańskie bagna są dla mnie miejscem wyjątkowym. Głównie dlatego, że podobne są do dzikich terenów Polesia, opisywanych przez Weyssenhoffa czy Ejsmonda, mistrzów, których lektura rozpalała mą chłopięcą wyobraźnię, również dlatego, że tu właśnie, na mojej pierwszej wyprawie myśliwskiej, dane mi było przeżyć jedno z najwspanialszych misteriów przyrody - toki cietrzewi, a pewnie dlatego też, że to miejsce ukochali także moi najbliżsi.<br><br>Podziw, przeżycia, wzruszenia pełniejsze są gdy