Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 45
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
przyjechali jacyś panowie. Chodzili po firmie. Zaczęli wzywać nas na komendę. Wtedy kazali mi podpisać takie oświadczenie, w którym deklaruję, pamiętam je dobrze, że nie będę działał na szkodę przedsiębiorstwa i nie będę powodował strajków. Podpisałem ten papier. Przesłuchiwał mnie wówczas jakiś Porębski albo Poręba z Nowego Sącza ( kpt. Stefan Poręba - SB Nowy Sącz - przyp. redakcji). Później dopiero głośno się mówiło, że SB podkłada ludziom do podpisania lojalki. Byłem głównym mechanikiem zakładu. Kilka razy zjawiał się człowiek, który chodził po pokojach. Wiedziałem, że to SB. Kiedy próbował mnie przepytywać, udzielałem tylko informacji na temat zakładu. Kiedy zadawał pytania o "Solidarność", albo
przyjechali jacyś panowie. Chodzili po firmie. Zaczęli wzywać nas na komendę. Wtedy kazali mi podpisać takie oświadczenie, w którym deklaruję, pamiętam je dobrze, że nie będę działał na szkodę przedsiębiorstwa i nie będę powodował strajków. Podpisałem ten papier. Przesłuchiwał mnie wówczas jakiś Porębski albo Poręba z Nowego Sącza ( kpt. Stefan Poręba - SB Nowy Sącz - przyp. redakcji). Później dopiero głośno się mówiło, że SB podkłada ludziom do podpisania <orig>lojalki</>. <gap> Byłem głównym mechanikiem zakładu. Kilka razy zjawiał się człowiek, który chodził po pokojach. Wiedziałem, że to SB. Kiedy próbował mnie przepytywać, udzielałem tylko informacji na temat zakładu. Kiedy zadawał pytania o "Solidarność", albo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego