może być wielkim atutem, ponieważ żeńska koszykówka coraz bardziej przypomina męską.<br><br>&lt;tit1&gt;2. Jest spoza układów&lt;/&gt;<br>Sponsor związku nie wypłaca mu pensji w klubie, jak jego kontrkandydatowi z Gdyni, i dzięki temu Koniecki może być niezależny. Nikt nie będzie mu narzucał, kogo ma powoływać, a kogo nie.<br><br>&lt;tit1&gt;3. Wie czego chce&lt;/&gt;<br>Potrafi postawić na swoim. Kiedyś w Śląsku Wrocław wyrzucił pół drużyny, bo zawodnikom nie chciało się ciężko trenować.<br><br>&lt;tit1&gt;4. Zna kobiecy kosz&lt;/&gt;<br>Żeby się przygotować do funkcji selekcjonera, zdecydował się prowadzić kobiecą drużynę Ostrovii. Zrobił to, żeby jego przeciwnicy nie mieli argumentów, iż nigdy nie pracował z dziewczynami..<br><br>&lt;tit1&gt;5. Ma doświadczenie