Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
drugi" Berg.
Majster machnął ręką gestem gracza stawiającego na przegraną kartę. Zapanowała cisza, w której rozlegało się mlaskanie pierwszego brata, żującego w kącie kanapkę.
Majster warknął: "podziękujcie szefowi", na które to wezwanie gibnęli korpusami do przodu i bąknęli nierówno: "dziękujemy-emy".
Szef rozkazał: - Stasiek, do roboty, a ty, Jurek, zostaniesz.
Poufnym, o ton niższym głosem wyłuszczał: - My pana... my ciebie, chłopcze, uważamy za coś innego.
Szykuję karierę dla ciebie, chłopcze. Damy ciebie do pomocy majstrowi Groszeckiemu (ukłon majstra). Główna rzecz - rysunek techniczny, nauczyć się czytać i wykreślać. Będziemy cię wysuwali powoli, aby nie budzić niepotrzebnych zawiści. Warsztat musi być jak rodzina
drugi" Berg.<br>Majster machnął ręką gestem gracza stawiającego na przegraną kartę. Zapanowała cisza, w której rozlegało się mlaskanie pierwszego brata, żującego w kącie kanapkę.<br>Majster warknął: "podziękujcie szefowi", na które to wezwanie gibnęli korpusami do przodu i bąknęli nierówno: "dziękujemy-emy".<br>Szef rozkazał: - Stasiek, do roboty, a ty, Jurek, zostaniesz.<br>Poufnym, o ton niższym głosem wyłuszczał: - My pana... my ciebie, chłopcze, uważamy za coś innego.<br>Szykuję karierę dla ciebie, chłopcze. Damy ciebie do pomocy majstrowi Groszeckiemu (ukłon majstra). Główna rzecz - rysunek techniczny, nauczyć się czytać i wykreślać. Będziemy cię wysuwali powoli, aby nie budzić niepotrzebnych zawiści. Warsztat musi być jak rodzina
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego