Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
żołnierza. Usłyszał sygnał trąbki obozowej, więc pożegnał się spiesznie.
- Tylko nie płacz - upomniał matkę, widząc, że jej usta drżą. - Otrzymasz ode mnie list przez gońca Spartaka... Wy zresztą jutro ruszycie za nami...
Ale wiadomość nie przyszła tak prędko. Arsinoe codziennie chodziła do żony Spartaka, która też zaczęła się już niepokoić.
Powoli posuwali się naprzód za szybko maszerującą armią. Droga wiodła wśród gór. Spartakus nie pozwolił jechać dolinami ze względu na niebezpieczeństwo napaści Rzymian. Szli tymi samymi przełęczami, natrafiali na wygasłe ogniska, ogryzione kości, ślady postojów koni. W miarę zwiększania się odległości między armią a obozem, zacierały się te ślady i trzeba
żołnierza. Usłyszał sygnał trąbki obozowej, więc pożegnał się spiesznie.<br>- Tylko nie płacz - upomniał matkę, widząc, że jej usta drżą. - Otrzymasz ode mnie list przez gońca Spartaka... Wy zresztą jutro ruszycie za nami...<br>Ale wiadomość nie przyszła tak prędko. Arsinoe codziennie chodziła do żony Spartaka, która też zaczęła się już niepokoić.<br>Powoli posuwali się naprzód za szybko maszerującą armią. Droga wiodła wśród gór. Spartakus nie pozwolił jechać dolinami ze względu na niebezpieczeństwo napaści Rzymian. Szli tymi samymi przełęczami, natrafiali na wygasłe ogniska, ogryzione kości, ślady postojów koni. W miarę zwiększania się odległości między armią a obozem, zacierały się te ślady i trzeba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego