Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
bardzo po aktorsku
No, no, ociec - bez frazesów. Tu żadnych nie ma łon, tylko są fakta, i to społeczne, a nie nasze osobiste parszywostki: ostatni raz pręży się indywiduum przeciw wszawości przyszłych dni.
SAJETAN
Niestety, nie będziemy mówić niepotrzebnych rzeczy - hej!!!
"Dziarscy Chłopcy" zabierają się powoli do obecnych. Milczenie. Nuda. Powoli zapada kurtyna, podnosi się i znowu spada. Nuda coraz gorsza

Koniec aktu pierwszego


AKT DRUGI
Więzienie. Sala przymusowej bezrobotności, przedzielona tzw. "balaskami" na dwie części: na lewo nie ma nic, na prawo - wspaniale urządzony warsztat szewski. W środku na podwyższeniu, odgrodzona ozdobnymi kratami od reszty sali, katedra dla prokuratora, za
bardzo po aktorsku<br>No, no, ociec - bez frazesów. Tu żadnych nie ma łon, tylko są fakta, i to społeczne, a nie nasze osobiste parszywostki: ostatni raz pręży się indywiduum przeciw wszawości przyszłych dni.<br> SAJETAN<br>Niestety, nie będziemy mówić niepotrzebnych rzeczy - hej!!!<br> "Dziarscy Chłopcy" zabierają się powoli do obecnych. Milczenie. Nuda. Powoli zapada kurtyna, podnosi się i znowu spada. Nuda coraz gorsza<br> <br> Koniec aktu pierwszego<br>&lt;page nr=285&gt;<br><br>AKT DRUGI<br> Więzienie. Sala przymusowej bezrobotności, przedzielona tzw. "balaskami" na dwie części: na lewo nie ma nic, na prawo - wspaniale urządzony warsztat szewski. W środku na podwyższeniu, odgrodzona ozdobnymi kratami od reszty sali, katedra dla prokuratora, za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego