Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
Barbara, pisz!
- Ja sam stanę na straży - zgodził się Janusz. - Szesnaście dwadzieścia trzy do osi...
- Ale patrzeć będziemy musieli, jak kobiety nasze i drobne dzieciątka mrą z głodu - mówił Karolek, zwijając taśmę i zmieniając miejsce. - Siedem czternaście też do osi. Zapasów żadnych nie posiadamy, a już dziś żywności nam brakuje...
- Pożywienia - przerwała Barbara. - Pożywienia wam brakuje. Co robisz, mierz od szopy wszystkie trzy po prostej! Potem nie będzie wiadomo, jaki to kąt!
- Pożywienia - powtórzył posłusznie Karolek, wracając na poprzednie miejsce. - Zapomniałem, co dalej.
- A skąd pomoc przyjdzie - podpowiedziała Barbara, obarczona olbrzymią ilością papieru, zawierającego notatniki inwentaryzacyjne oraz tekst sztuki.
- A skąd
Barbara, pisz!<br>- Ja sam stanę na straży - zgodził się Janusz. - Szesnaście dwadzieścia trzy do osi...<br>- Ale patrzeć będziemy musieli, jak kobiety nasze i drobne dzieciątka mrą z głodu - mówił Karolek, zwijając taśmę i zmieniając miejsce. - Siedem czternaście też do osi. Zapasów żadnych nie posiadamy, a już dziś żywności nam brakuje...<br>- Pożywienia - przerwała Barbara. - Pożywienia wam brakuje. Co robisz, mierz od szopy wszystkie trzy po prostej! Potem nie będzie wiadomo, jaki to kąt!<br>- Pożywienia - powtórzył posłusznie Karolek, wracając na poprzednie miejsce. - Zapomniałem, co dalej.<br>- A skąd pomoc przyjdzie - podpowiedziała Barbara, obarczona olbrzymią ilością papieru, zawierającego notatniki inwentaryzacyjne oraz tekst sztuki.<br>- A skąd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego