Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
Następnie monolog Hamleta. A jeszcze "Ruy Blas", no i - powiedzmy - "Natan Mędrzec". A na zakończenie "Cyd".
- Może poda mi pan nazwiska autorów.
- Pani tego nie wie? Hugo, Lessing, Corneille...
- Przyznam się panu, że niezbyt lubię te staromodne dramaty i tragedie. Za dużo w tym retoryki i gadulstwa. Wolę sztukę nowoczesną. Proszę mi wybaczyć, ale nasze pokolenie inaczej przeżywa namiętności. Dawny widz lubował się w ekshibicjonizmie. Nasze uczucia są bardziej uproszczone. Często zadajemy sobie pytanie, komu to potrzebne?
- Tego was uczono na polonistyce? - zapytał Gordon. - Jesteście sfrustrowani? Wolicie płyciutkie, blagierskie mędrkowanie Ionesco? O, nie, droga pani! Moda przemija, a prawdziwa sztuka zostaje
Następnie monolog Hamleta. A jeszcze "Ruy Blas", no i - powiedzmy - "Natan Mędrzec". A na zakończenie "Cyd".<br>- Może poda mi pan nazwiska autorów.<br>- Pani tego nie wie? Hugo, Lessing, Corneille...<br>- Przyznam się panu, że niezbyt lubię te staromodne dramaty i tragedie. Za dużo w tym retoryki i gadulstwa. Wolę sztukę nowoczesną. Proszę mi wybaczyć, ale nasze pokolenie inaczej przeżywa namiętności. Dawny widz lubował się w ekshibicjonizmie. Nasze uczucia są bardziej uproszczone. Często zadajemy sobie pytanie, komu to potrzebne?<br>- Tego was uczono na polonistyce? - zapytał Gordon. - Jesteście sfrustrowani? Wolicie płyciutkie, blagierskie mędrkowanie Ionesco? O, nie, droga pani! Moda przemija, a prawdziwa sztuka zostaje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego