Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
do kijowskiego więzienia: "jedyna to szansa, rozumiesz, jedyna moja szansa".

Wszystko potoczyło się potem jak w sensacyjnym filmie: otwiera się brama więzienna, na ulicę wytacza się bryka. Na tylnym siedzeniu - trzy osoby; jedna - ta pośrodku, w narzuconym na ramiona cywilnym płaszczu - to Degajew, konwojowany na dworzec przez dwóch uzbrojonych żandarmów.

Prószy śnieg, parskają konie. Nagle więzień odpycha gwałtownie jednego z żandarmów, a drugiemu sypie w oczy tytoń. Wyskakuje z bryki. Rozlegają się strzały, lecz uciekinier niknie jak duch za ciemnymi murami nie ukończonej jeszcze budowli nowego dworca.


Naczelnik odeskiej żandarmerii wysyła telegram do petersburskiego Departamentu Policji: "Przestępca polityczny Siergiej Degajew zbiegł
do kijowskiego więzienia: "jedyna to szansa, rozumiesz, jedyna moja szansa".<br><br> Wszystko potoczyło się potem jak w sensacyjnym filmie: otwiera się brama więzienna, na ulicę wytacza się bryka. Na tylnym siedzeniu - trzy osoby; jedna - ta pośrodku, w narzuconym na ramiona cywilnym płaszczu - to Degajew, konwojowany na dworzec przez dwóch uzbrojonych żandarmów.<br><br> Prószy śnieg, parskają konie. Nagle więzień odpycha gwałtownie jednego z żandarmów, a drugiemu sypie w oczy tytoń. Wyskakuje z bryki. Rozlegają się strzały, lecz uciekinier niknie jak duch za ciemnymi murami nie ukończonej jeszcze budowli nowego dworca.<br><br><br> Naczelnik odeskiej żandarmerii wysyła telegram do petersburskiego Departamentu Policji: "Przestępca polityczny Siergiej Degajew zbiegł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego