Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 1
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
parami. - Jo urodziyła, nie wstydze się tego nigdy w zyciu, dwanaścioro dzieci - wyznała mi pani Helena Chrobak z Boru - Dwoje zmarło, ale dziewięć córek jest zamęznych, a syn, jesce nie ozeniony, jest przy nos. Wnuków momy 34, a prawnuków 5. Ciese sie dziś, zek dozyła tego, zek mogła tu przyjść. Przecie jo saflarzanka, od Janików koło Mostu. Zaroz po ślubie w 1948 roku wymieniyły my sie z bratową polem. Ona dała mnie swoje na Borze, a jo dała jej moje w Saflarach. Pięćdziesiąt roków tak gazdujemy. Nie było nom leko. Zakiela dzieci były drobne, to przez trzynoście roków mój chodziył do
parami. - <dialect>Jo urodziyła, nie wstydze się tego nigdy w zyciu, dwanaścioro dzieci</> - wyznała mi pani Helena Chrobak z Boru - <dialect>Dwoje zmarło, ale dziewięć córek jest zamęznych, a syn, jesce nie ozeniony, jest przy nos. Wnuków momy 34, a prawnuków 5. Ciese sie dziś, zek dozyła tego, zek mogła tu przyjść. Przecie jo saflarzanka, od Janików koło Mostu. Zaroz po ślubie w 1948 roku wymieniyły my sie z bratową polem. Ona dała mnie swoje na Borze, a jo dała jej moje w Saflarach. Pięćdziesiąt roków tak gazdujemy. Nie było nom leko. Zakiela dzieci były drobne, to przez trzynoście roków mój chodziył do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego