Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kurier Szczeciński
Nr: 28/03
Miejsce wydania: Szczecin
Rok: 2002
domownika państwa Fabiszewskich. - Pozwala jej dosłownie na wszystko. Myśleliśmy nawet, by zarejestrować na wideo, jak cierpliwie obserwuje, gdy myszka wędruje po jej brzuszku. A jak się nią opiekuje, jak liże, albo płacze i wyje, gdy przed nią schowamy akwarium z jej pipulką. Idealny kawałek do "Śmiechu warte" - mówi pani Alina. Przymilna kuleczka - jak o Puni mówią jej właściciele - trafiła do domu państwa Fabiszewskich przed laty, tuż przed Bożym Narodzeniem. Jej mama była jamniczką, a tata... pozostaje nieznany. - Sama nas wybrała - wspomina pani Alina. - Wychodziła z kartonu i siadała przy naszych nogach, gdy odwiedzaliśmy kuzyna. Pokochaliśmy ją od pierwszego wejrzenia. A teraz
domownika państwa Fabiszewskich. <q>- Pozwala jej dosłownie na wszystko. Myśleliśmy nawet, by zarejestrować na wideo, jak cierpliwie obserwuje, gdy myszka wędruje po jej brzuszku. A jak się nią opiekuje, jak liże, albo płacze i wyje, gdy przed nią schowamy akwarium z jej pipulką. Idealny kawałek do "Śmiechu warte"</> - mówi pani Alina. Przymilna kuleczka - jak o Puni mówią jej właściciele - trafiła do domu państwa Fabiszewskich przed laty, tuż przed Bożym Narodzeniem. Jej mama była jamniczką, a tata... pozostaje nieznany. <q>- Sama nas wybrała</> - wspomina pani Alina. <q>- Wychodziła z kartonu i siadała przy naszych nogach, gdy odwiedzaliśmy kuzyna. Pokochaliśmy ją od pierwszego wejrzenia. A teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego