Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Jechałem z pewnym milionerem z Rzymu do Ostii na przejażdżkę jachtem" - pisze. A dlaczego to pisze? Żeby zrobić temu milionerowi przyjemność, że go zgoła zauważył. Niech sobie kupi rocznik "Polityki" wstecz, a zobaczy, w jakim jest towarzystwie i z dumy pęknie. Zasadniczo bowiem poniżej artystów światowej sławy, wpływowych dziennikarzy z Pulitzerem co najmniej, noblistów, premierów, prezydentów, biskupów, arcybiskupów, kardynałów i papieży odwrotna strona mojej kartki na tyłach tygodnika nie schodzi. A wszyscy oni dzielą się z Zanussim głębokimi przemyśleniami, fascynującymi analizami, czasem błysną paradoksem lub zdradzą najintymniejsze sekrety. Andreotti zwierzył się na przykład panu Krzysztofowi, że jest niewinny. I co? Po
Jechałem z pewnym milionerem z Rzymu do Ostii na przejażdżkę jachtem" - pisze. A dlaczego to pisze? Żeby zrobić temu milionerowi przyjemność, że go zgoła zauważył. Niech sobie kupi rocznik "Polityki" wstecz, a zobaczy, w jakim jest towarzystwie i z dumy pęknie. Zasadniczo bowiem poniżej artystów światowej sławy, wpływowych dziennikarzy z Pulitzerem co najmniej, noblistów, premierów, prezydentów, biskupów, arcybiskupów, kardynałów i papieży odwrotna strona mojej kartki na tyłach tygodnika nie schodzi. A wszyscy oni dzielą się z Zanussim głębokimi przemyśleniami, fascynującymi analizami, czasem błysną paradoksem lub zdradzą najintymniejsze sekrety. Andreotti zwierzył się na przykład panu Krzysztofowi, że jest niewinny. I co? Po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego