ucięta część żeberka, które w końcowej fazie spożywania służyło za wygodny uchwyt do wysysania resztek sosu. W chrupiącej skórce czuć było delikatny aromat jagnięciny, za tę woń właśnie taka cena! Osiem klusek śląskich oblano aksamitną polewą pieczeniową, coś na smak <foreign>bérnaise</>, a na koniec wzbogacono ją kawałkiem masła czosnkowo-estragonowego. Pycha! Do takiego <orig>superzestawu</> dołączyła zielona sałata z sosem <foreign>vinegretté</>, który wyszedł, jakom zdrów na umyśle, spod nietuzinkowej ręki. Ten francuski sos sałatkowy miał świetną konsystencję - był w części podobny do galaretki, o wyważonych proporcjach czosnku, oliwy i octu. Oryginalny <foreign>vinegretté</>, którego ojczyzną jest południowa Normandia, zawiera dodatkowo ślady musztardy, ale