Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
z pięciu kominów powoli trawi rdza. W kamienicy światła palą się tylko na półpiętrach i w stęchłych ubikacjach, do których każdy ma własny klucz. Czasem widzę, jak ktoś wchodzi, gasi światło, po chwili zapala je ponownie i stoi tak w półśnie, niezdecydowany, kiwa się na wszystkie strony, jakby powtarzał mantrę.
Pytanie, jak przeżyć do siedemnastej. Nie wiem.


Dzięki ojcu dostałem wreszcie pracę, pomogły mi jego kontakty, choć wówczas był już na emeryturze i niewielu zostało znajomych. Nieraz widziałem, jak ojciec, wróciwszy ze spaceru, zamykał się w swoim pokoju, odmieniony, nieobecny, potem wszędzie szukał matki, której nie mógł wytłumaczyć, co się stało
z pięciu kominów powoli trawi rdza. W kamienicy światła palą się tylko na półpiętrach i w stęchłych ubikacjach, do których każdy ma własny klucz. Czasem widzę, jak ktoś wchodzi, gasi światło, po chwili zapala je ponownie i stoi tak w półśnie, niezdecydowany, kiwa się na wszystkie strony, jakby powtarzał mantrę. <br>Pytanie, jak przeżyć do siedemnastej. Nie wiem.<br><br><br>Dzięki ojcu dostałem wreszcie pracę, pomogły mi jego kontakty, choć wówczas był już na emeryturze i niewielu zostało znajomych. Nieraz widziałem, jak ojciec, wróciwszy ze spaceru, zamykał się w swoim pokoju, odmieniony, nieobecny, potem wszędzie szukał matki, której nie mógł wytłumaczyć, co się stało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego