nimi obiecująco, jak soczysta pomarańcza.<br>- Niedługo - rzekła Laura, płucząc jednocześnie usta po paście Colgate Junior - będzie przechodził pan Broneczek.<br>- Glu-glu-glu - odparła Pyza, szorując zęby.<br>- Zawoła się go i pogawędzi, co mówisz?<br>- Blu-blu, oczywiście - zgodziła się Pyza i splunęła do umywalni.<br>- Przemiła postać - rzekła Laura.<br>- <foreign lang="lat">Prima facie</> - rzuciła Pyza.<br>- Za pozwoleniem, przy bliższym poznaniu również. Jest smutny, stary i całkiem sam. Ja go chyba zaproszę na śniadanko.<br>- Za pozwoleniem, to ja powinnam, bo jestem starsza i mam pierwszeństwo.<br>- Za pozwoleniem, ale to ja wpadłam na ten pomysł.<br>- Za pozwoleniem, zamknij dziób.<br>Nieco poirytowane sprzeczką, udały się obie do kuchni