po to się przebieram, żebyś mnie wsypała!<br><br>RYSIA<br>Siadaj! I opowiadaj!<br><br>KILER<br>Co opowiadaj?! To ty masz mówić!<br><br>RYSIA<br>Nie, no, chciałabym wiedzieć, jak ci się mieszka i w ogóle, jak sobie radzisz?<br><br>KILER<br>Dziękuję, wszyscy zdrowi. Zawodowo też nie narzekam. Od kiedy jestem na wolności dostałem już sześć zleceń.<br><br>RYSIA<br>Jakie sześć zleceń?! O czym ty mówisz?<br><br>Kiler liczy na palcach.<br><br>KILER<br>Jedna pani uskarża się na byłego męża, właściciel przydrożnego baru narzeka na nieuczciwego kolegę z branży.<br><br><gap reason="sampling"><br><br>Kiler, stojący obok Jarosława, niecierpliwi się.<br><br>KILER<br>Dajcie spokój! Nie będziemy nic zmieniać! Iks, ty się nie mądrz, tylko myśl, skąd wziąć