Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
południowo-amerykańską (Marquez, Cortazar i ich niezliczeni naśladowcy). Polega to na połączeniu tradycyjnej XIX-wiecznej powieści typu dickensowskiego z fantastyką, czyli włączeniem w tok opowiadania snów, wizji, zmór i koszmarów, a także po prostu cudów. Bezpośrednim poprzednikiem tego stylu był Chesterton, przed nim E. T. A. Hoffmann, a jeszcze dawniej Rabelais. Charakterystycznym rysem tego gatunku jest współcześnie tzw. zaangażowanie, czyli tendencyjność - przeważnie lewicowa - umożliwiająca autorowi zaprezentowanie swych przekonań, uprzedzeń, preferencji i fobii w formie sugestywnej, a zarazem całkowicie nieodpowiedzialnej, ponieważ materia utworu jest równocześnie realistyczna i nierealna. Widać to dobrze w omawianej tu powieści.

* Pragnę przy tej okazji Podziękować serdecznie mej
południowo-amerykańską (Marquez, Cortazar i ich niezliczeni naśladowcy). Polega to na połączeniu tradycyjnej XIX-wiecznej powieści typu dickensowskiego z fantastyką, czyli włączeniem w tok opowiadania snów, wizji, zmór i koszmarów, a także po prostu cudów. Bezpośrednim poprzednikiem tego stylu był Chesterton, przed nim E. T. A. Hoffmann, a jeszcze dawniej Rabelais. Charakterystycznym rysem tego gatunku jest współcześnie tzw. zaangażowanie, czyli tendencyjność - przeważnie lewicowa - umożliwiająca autorowi zaprezentowanie swych przekonań, uprzedzeń, preferencji i fobii w formie sugestywnej, a zarazem całkowicie nieodpowiedzialnej, ponieważ materia utworu jest równocześnie realistyczna i nierealna. Widać to dobrze w omawianej tu powieści.<br><br>* Pragnę przy tej okazji Podziękować serdecznie mej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego