napadów na uczniów szkół na Ursynowie. <br>Młodociana szajka działała zawsze w ten sam sposób. Ofiarę atakowali nożem i grozili, że go użyją, jeżeli nie odda im komórki lub portfela. Tak było też 16 stycznia. W bloku przy ul. Zamiany na Ursynowie napadli na klatce schodowej na 14-letnią uczennicę gimnazjum. Rabunek się nie udał, bo napastników spłoszył jeden z mieszkańców. Dziewczynka opowiedziała o tym rodzicom, a ci powiadomili policję. Funkcjonariusze nie mieli problemów ze znalezieniem bandytów, bo jeden nosił gips na przedramieniu, a drugi miał szalik jednej z drużyn piłkarskich. Obaj trafili do schroniska dla nieletnich. Osoby, które zostały obrabowane przez