A potem, dopiero, po jakichś dwudziestu minutach on mówi tak, <q>Bo wiesz, ja mam gości.</q>, a ja mówię <q>Dopiero teraz mi to mówisz?</q>, a on <q>No wiesz, jest u mnie Tomek.</q>, a ja mówię <q>Ten taki Tomek?</q>, a on <q>No, no.</q></><br><who2>A zapomniałaś? Ja powiedziałem Tomek i Radek!</><br><who1>No i Radek, a ja mówię <q>Jaki? To ten Radek-Radek?</q>, a on <q>Tak, to ten.</q> <q>A, no to fajnie, to przychodzę do ciebie. A mogę przyjść do ciebie?</q> Od razu wiesz...</><br><who3>Kurde!</><br><who2>Co wy tam kombinujecie?</><br><who3>Wkurza mnie ten bankrut, bo mi zasłania...</><br><who4><vocal desc="laugh"></><br><who1><overlap>Agnieszka!</></><br><who2>Iwona, chcesz być w internecie?</><br><who3>No oczywiście.</><br><who5>O