Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2926
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
po kostki.
-To i tak nic, bo dwa dni temu chodziliśmy w wodzie po pas - opowiada.
Kieruje się z mężem do Szkoły Podstawowej nr 56 przy ul. Małomiejskiej na Oruni w Gdańsku, gdzie są wydawane środki czystości i jedzenie dla powodzian.
Teraz, po powodzi, mieszkają u brata Małgorzaty przy ul. Raduńskiej, też na Oruni, ale tego domu szczęśliwie powódź nie podmyła. Troje dzieci zabrali do siebie teściowie Małgorzaty, tylko malutki synek został z rodzicami, bo Małgorzata musi go karmić co godzinę.
W poniedziałek, gdy oberwała się chmura, Małgorzata wraz z synkiem była w domu. Zrobiło się ciemno jak w nocy i
po kostki.<br>-To i tak nic, bo dwa dni temu chodziliśmy w wodzie po pas - opowiada.<br>Kieruje się z mężem do Szkoły Podstawowej nr 56 przy ul. Małomiejskiej na Oruni w Gdańsku, gdzie są wydawane środki czystości i jedzenie dla powodzian.<br>Teraz, po powodzi, mieszkają u brata Małgorzaty przy ul. Raduńskiej, też na Oruni, ale tego domu szczęśliwie powódź nie podmyła. Troje dzieci zabrali do siebie teściowie Małgorzaty, tylko malutki synek został z rodzicami, bo Małgorzata musi go karmić co godzinę.<br>W poniedziałek, gdy oberwała się chmura, Małgorzata wraz z synkiem była w domu. Zrobiło się ciemno jak w nocy i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego